Informacje 2022-12-24

Czy wiatr nakręci biznes?

W dobie kryzysu energetycznego rozwój morskiej energetyki wiatrowej nabiera nowego znaczenia. Czy branżę czeka przyspieszenie, którego konsekwencją będzie niezależność energetyczna Polski? Czy Pomorze Zachodnie może się stać offshorowym hubem?

Dyskusja redakcyjna Świata Biznesu /fot.: fot. ABES / Dyskusja redakcyjna Świata Biznesu /fot.: fot. ABES /

Na takie pytania staraliśmy się odpowiedzieć na redakcyjnym forum. Zaproszenie do dyskusji przyjęli: prof. Stefan Domek z Wydziału Elektrycznego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej oraz Jarosław Trybuchowicz, prezes spółki Orlen Neptun I. Redakcję reprezentują Włodzimierz Abkowicz i Magdalena Szczepkowska.

Zacznijmy od wyjaśnienia, czym jest dziś morska energetyka wiatrowa?

Stefan Domek: Morska energetyka wiatrowa wpisuje się w polityki klimatyczne, które są przyjmowane na poziomie światowym, europejskim i krajowym. Są to m.in. porozumienia klimatyczne takie jak Zielony ład, Fit For 55 czy też polska strategia rozwoju energetyki do roku 2040. Generalnie cały świat – i my również – dążymy do tego, żeby udział energii odnawialnej w miksie energetycznym był coraz większy, zaś najważniejszą rolę w gamie odnawialnych źródeł energii odgrywają wiatr i słońce.

W zakresie energetyki wiatrowej mamy rozwiązania lądowe oraz morskie. Morska energetyka wiatrowa, która określana jest słowem offshore, budzi mniej obaw od strony środowiskowej, bo nawet poczynając od zarzutu, że wiatraki psują… krajobraz, to te morskie z reguły się ludziom podobają, tym bardziej że pojawiają się one w oddali, kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów od lądu. To jedna sprawa, ale nie najważniejsza. Istotniejsze jest to, że na morzu możemy instalować nowoczesne generatory, które mają większą moc od tych, które są montowane na lądzie. Wieże turbin wiatrowych są wyższe, a wiatr z reguły wyżej wieje mocniej.

Bałtyk jest morzem przyjaznym dla energetyki wiatrowej. Po pierwsze, jest stosunkowo płytki, więc wiatraki można posadowić na klasycznych fundamentach. Po drugie, Bałtyk jest morzem spokojnym. A do tego, jak słyszymy, ok.1/3 potencjalnej powierzchni, którą można zagospodarować na wiatraki, należy do Polski. Mam na myśli nasz obszar terytorialny oraz wyłączną strefę ekonomiczną.

Obecnie dążymy do wyzwania, żeby do 2030 roku 40 proc. energii, którą zużywamy, pochodziło ze źródeł odnawialnych. Dzięki temu, że wiele polskich gospodarstw domowych w ostatnich latach zainwestowało w energetykę fotowoltaiczną, możemy powiedzieć, że dziś w Polsce produkujemy już sporo energii odnawialnej – moc zainstalowana jest rzędu 20 MW.

Potencjał farm morskich jest jeszcze większy. Czyli w krótkim czasie można dokonać ogromnego postępu, jeśli chodzi o udział OZE w polskim miksie energetycznym.

Janusz Gajowiecki: Dla rozwoju energetyki bardzo ważne są kwestie ekologiczne. Jednak nie mniej istotne są sprawy związane z bezpieczeństwem energetycznym, szczególnie w związku z obecną sytuacją geopolityczną. Odpowiedzią na nasze potrzeby mogą być właśnie technologie wielkoskalowe wytwarzania energii elektrycznej, takie jak morskie farmy wiatrowe. Dzięki tej technologii jesteśmy w stanie w kilka lat zasilić nasz system znaczącą ilością taniej czystej energii elektrycznej. Dzięki temu możemy osiągnąć znaczący efekt gospodarczy dla Pomorza Zachodniego.

Jarosław Trybuchowicz: Morska energetyka wiatrowa oprócz plusów w postaci produkcji bezemisyjnej energii oraz wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego to także szansa na dynamiczny rozwój nowej gałęzi gospodarki. Polska ma potencjał, aby stać się naprawdę mocnym graczem w tej branży. Mamy już przykłady inwestorów polskich i zagranicznych, którzy chcą budować zakłady produkcyjne i rozwijać działalność w naszym kraju. Te działania są już w trakcie realizacji. Orlen wybuduje w Świnoujściu pierwszy w Polsce port instalacyjny farm wiatrowych, co przełoży się na wzrost gospodarczy Pomorza Zachodniego i otwiera przed regionem zupełnie nowe możliwości biznesowe. Teren, na którym w przeszłości znajdowała się Morska Stocznia Remontowa, wydzierżawiliśmy od Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście na okres 30 lat. Oczywiście portu nie budujemy tylko dla jednego projektu. Rozwój projektów offshore wind w Polsce to perspektywa ponad 10 GW w nadchodzących dekadach. Port będzie wykorzystywany nie tylko na potrzeby projektów Orlenu, ale na zasadach komercyjnych również przez innych deweloperów.  
nie robione mydła i kosmetyki z manufaktury mydła Thoma to świetny pomysł na świąteczny prezent.

Całą rozmowę przeczytasz w najnowszym numerze Świata Biznesu >>

 

aktualizowano: 2023-11-20 18:54
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: