Start!

Start! 2016-05-30

Start! Butik erotyczny

Tak mówi o otwartym pół roku temu Lovestore Kisek jego właściciel Wojciech Kisek.

Wojciech Kisek w sklepie LoveStore Kisek ma również ok. 40 tytułów książkowych dotyczących seksualności i seksu /fot.: ak / Wojciech Kisek w sklepie LoveStore Kisek ma również ok. 40 tytułów książkowych dotyczących seksualności i seksu /fot.: ak /
Młody przedsiębiorca, zanim poszedł na swoje, studiował kulturoznawstwo, a następnie pracował w sex shopie. – Spodobała mi się taka praca. Lubię rozmawiać z klientami, doradzać im. Stwierdziłem, że fajnie byłoby prowadzić taki sklep na własny rachunek, na własnych zasadach – mówi o pomyśle na swój biznes. 
 
Na uruchomienie LoveStore Kisek przy ul. Monte Cassino w Szczecinie wydał ponad 50 tys. zł. – Najbardziej czasochłonne było znalezienie lokalu w dobrej lokalizacji. Udało się po dwóch miesiącach – mówi Wojciech Kisek. Zdecydował się na dzierżawę pomieszczenia od Społem. Z pomocy znajomych skorzystał przy przygotowaniu sklepu, stworzeniu strony internetowej, materiałów promocyjnych i logo.
 
Obok gadżetów erotycznych (także produktów działających prozdrowotnie) w ofercie butiku jest bielizna erotyczna, kosmetyki intymne i afrodyzjaki. W LoveStore Kisek można kupić także książki, w tym poradniki na temat seksualności, również takie, które służą edukacji dzieci i młodzieży. Uzupełnieniem oferty jest organizacja wieczorów panieńskich i urodzin. Dwugodzinna impreza dla kilkunastu osób, podczas której właściciel sklepu opowiada o ofercie to koszt 300 zł.
 
Właścicielowi butiku erotycznego od początku zależało na tym, aby stworzyć miejsce nie kojarzące się z wulgarnością. Postawił na produkty o wysokiej jakości i atrakcyjnym designie. – Większość produktów wykonana jest z silikonu i silikonu medycznego, które są najbezpieczniejszym i najlepszymi materiałami dostępnym na rynku erotycznym – podkreśla Wojciech Kisek. 
 
LoveStore Kisek ma już grupę stałych klientów, jednak nie jest ich jeszcze wystarczająco dużo, aby firma przynosiła zyski.
 
– Najtrudniejsze w tym biznesie jest rozreklamowanie sklepu. Trzeba to zrobić subtelnie i ze smakiem, aby uniknąć wulgarności – stwierdza Wojciech Kisek. Promuje się m.in. poprzez warsztaty i ulotki zostawione w firmach, z którymi nawiązał współpracę. Kolejnych klientów planuje zachęcać do odwiedzin w sklepie także poprzez blog, akcje promocyjne i ciekawostki na fanpage na Facebooku oraz warsztaty.
 
ak

 

Tematy: startup (63) | pierwsza firma (36) | pierwszy biznes (14) |
aktualizowano: 2016-06-03 17:46
Wszystkich rekordów:

Społeczność