Informacje

Informacje 2016-06-21

Akcja Euro 2016

Na Euro 2016 Polska wyszła z grupy. A jak na mistrzostwach we Francji wychodzi szczeciński biznes?

Biało-czerwone akcesoria dostępne są wielu sklepach w Szczecinie /fot.: ak / Biało-czerwone akcesoria dostępne są wielu sklepach w Szczecinie /fot.: ak /
Na oglądanie meczów zapraszają szczecinian właściciele wielu pubów i restauracji. Wszystkie spotkania pokażą ci, którzy zapłacili telewizji Polsat za możliwość pokazywania Euro. Cena zależy m.in. od liczby miejsc w lokalu. Nieoficjalnie od gastronomików często słyszeliśmy o kwocie od dwóch do kilku tys. zł. Nie wszyscy zdecydowali się na ten wydatek. Niektórzy pokazują jedynie 24 mecze transmitowane za darmo przez TVP.
 
Do największych lokali pokazujących zmagania na francuskich murawach należą Nowy Browar Szczecin (25 telewizorów i cztery telebimy) i Rocker Club z 17 telewizorami, Olimpic Billard Club i kręgielnia MK Bowling w CH Galaxy. Transmisje wszystkich meczów na kinowym ekranie bez konieczności rezerwacji zapewnia także klub Hormon. Pełną ofertę dla kibiców ma też wiele lokali na Deptaku Bogusława. Transmisję wszystkich spotkań na dwóch telewizorach i dużym telebimie, a do tego pakiety kibica (piwo i przekąski w specjalnej cenie) proponuje Arete Bistro w kompleksie biurowym Piastów Office Center.
 
Ci, którzy chcą oglądać mecz na naprawdę dużym ekranie, powinni wybrać się do Multikina. Wejście na salę wiąże się z kupnem zestawu kibica za 29,99 zł.
 
Meczu swojej drużyny nie przegapią też przyjeżdżający do Szczecina turyści. Hotelową „strefę kibica” ma Radisson Blu Hotel. W tamtejszym Lobby Barze na gości czekają też francuskie przekąski. Mecze zobaczą goście restauracji  hotelu Novotel Szczecin Centrum.
 
Gastronomicy, z którymi rozmawialiśmy, widzą większy ruch w swoich lokalach, ale nie spodziewają się nadzwyczajnego wzrostu zysków w związku z Euro.
 
– Nie nastawiamy się na to. Najważniejsze jest wspólne przeżywanie mistrzostw – mówi Stefan Zamiatowski, menadżer pubów Seta i Galareta oraz Melanż na Deptaku Bogusława.
 
– Trzeba przyznać, że z okazji Euro 2016 mamy trochę większy ruch, ale przede wszystkim widać, że emocje związane z mistrzostwami, a szczególnie grą reprezentacji Polski, potęgują się, co przekłada się na atmosferę, jaka panuje w lokalu – zauważa Izabela Stężała, współwłaścicielka pubu Rebedebedebe przy ul. Jagiellońskiej.
 
W Bosmanie robią swoje
 
Zwiększonemu ruchowi w pubach nie towarzyszy większy ruch w szczecińskim browarze Bosman. Jego właściciel – duński koncern Carlsberg jest co prawda oficjalnym sponsorem UEFA Euro 2016, a należąca do niego marka Okocim sponsoruje Piłkarską Drużynę Narodową, ale żadne z tych piw nie jest warzone w Szczecinie.
 
– Łącznie marki Carlsberg i Okocim rozdały w promocjach ok. 800 sztuk biletów, zapraszając konsumentów na stadiony we Francji. I to one odnotowują zwiększone zainteresowanie konsumentów. Sprzedaż marki Bosman jest stabilna. O wynikach sprzedaży będzie można coś powiedzieć po zakończeniu rozgrywek Euro – mówi Beata Ptaszyńska-Jedynak, dyrektor ds. komunikacji Carlsberg Polska.
 
Biało-czerwone gadżety
 
Kibice, przed wyjściem na mecz, mają wiele możliwości, aby zaopatrzyć się w biało-czerwone akcesoria. W Sklepie Kibica w CH Turzyn kupują najczęściej koszulki w barwach narodowych (40-55 zł), flagi (20-55 zł) oraz różnego rodzaju atrybuty kibica, takie jak farbki do twarzy, chorągiewki samochodowe, nakładki na lusterka samochodowe (po kilkanaście złotych), czapeczki i szaliki (do 35 zł). Produktów sygnowanych marką Euro 2016 nie ma w ofercie. – Po doświadczeniach z Euro 2012 wiemy, że nasi klienci w swoich wyborach kierują się głównie ceną, a jak wiadomo, produkty brandowane logo Euro są czasami dwu- czy nawet trzykrotnie droższe – wyjaśnia sprzedawca. Co ciekawe, sklep nie notuje większych zysków w czasie Euro. Przyczyną może być konkurencja ze strony super- i hipermarketów oraz dyskontów zalanych wręcz biało-czerwonymi gadżetami.
 
ak
Tematy: handel (54) |
aktualizowano: 2016-06-27 15:51
Wszystkich rekordów:

Społeczność