Start!

Start! 2015-11-15

Start! Ekonomistka z żyłką do drewna

Po latach pracy na etacie Anna Pryć-Futkowska wróciła do pasji z dzieciństwa. Od półtora roku tworzy z drewna przedmioty dekoracyjne i małe meble. Jest też poczytną wnętrzarską blogerką.
Anna Pryć-Futkowska podczas OFF Marina Design Days /fot.: ak / Anna Pryć-Futkowska podczas OFF Marina Design Days /fot.: ak /
Anna Pryć-Futkowska pracowała jako produkt manager w firmie produkującej chemię przemysłową i jako logistyk w firmie spedycyjnej. Była także kadrową. – Choć miałam dobrą pracę, to czułam, że nie robię w życiu tego, co chcę. Żyłkę do pracy z drewnem i w ogóle prac manualnych mam w genach po rodzicach i dziadkach – opowiada. Teraz jej życie skupia się wokół warsztatu Manufaktura Drewna w Stargardzie, prowadzeniu sklepu internetowego AnyTHING i bloga o tematyce homestylowej.
 
Realizację marzenia o pracy rękodzielnika rozpoczęła przebywając na urlopie macierzyńskim, a potem wychowawczym. Wówczas zapragnęła urządzić swój dom w skandynawskim stylu. Nie znalazła tak prostego designu w Polsce, zaczęła więc w swoim garażu przerabiać i odnawiać stare meble oraz tworzyć drobne prace z drewna. Na uruchomienie działalności zdecydowała się po mniej więcej czterech latach, w dniu czwartych urodzin swojego syna – 6 maja 2014 roku.
 
Po podjęciu decyzji o zmianie zawodu zrobiła kurs „Meblarstwo tradycyjne” certyfikowany przez Ministra Edukacji Narodowej. Dzięki niemu poznała fach i uzyskała uprawnienia do samodzielnego prowadzenia warsztatu rzemiosła artystycznego. Dziś określa siebie domorosłym stolarzem.
 
Oferta AnyTHING poszerza się każdego dnia. Są w niej drobne dekoracje, takie jak świeczniki, podkładki pod kubki, drewniane litery, akcesoria kuchenne, ręcznie malowane typografie na drewnie czy gałki meblowe. – Od niedawna powstają pierwsze małe meble – stoliki nocne, półki heksagonalne, które już podbiły serca moich klientów, półki na czasopisma, skrzynie drewniane – wymienia Anna Pryć-Futkowska. Dużą część jej produktów stanowią te robione na zamówienie.
 
Inspiracją jest dla niej skandynawski design – prosty, kanciasty i geometryczny. – Uwielbiam stare drewno, formy nawiązujące do natury i naturalne kolory – surowego drewna, jak też szarości, biel, czerń – opisuje swój styl właścicielka AnyTHING. W drewno zaopatruje się lokalnie – w zakładach drzewnych, hurtowaniach stolarskich, tartakach, u działkowców.
 
Anna Pryć-Futkowska na rozpoczęcie działalności przeznaczyła około 30 tys. zł. Początkowe inwestycje w dużej mierze sfinansowała z unijnej dotacji z Urzędu Pracy. Prawie 22 tys. zł pozwoliły na zakup wyposażenia warsztatu, wszystkich najpotrzebniejszych maszyn, narzędzi i materiałów do pracy. Finansowo pomogli jej także mąż i rodzice, dzięki czemu miała środki m.in. na opłaty stałe w pierwszych miesiącach, kiedy firma nie przynosiła dochodów.
 
– Za mną mnóstwo pracy włożonej w dotarcie do odbiorców, wypracowanie rozpoznawalnej marki, ale też szukanie własnego stylu i mnóstwo prób tworzenia nowych produktów – podsumowuje dotychczasową działalność swojej firmy właścicielka AnyTHING. – Stworzyć dobry produkt to jedno, umieć go odpowiednio pokazać i sprzedać w sieci to drugie. W swojej firmie muszę znać się nie tylko na stolarstwie, ale też na fotografii, marketingu, zarządzaniu, spedycji czy tworzeniu stron internetowych – zauważa Anna Pryć-Futkowska. Dokupuje więc dodatkowy sprzęt, by robić coraz bardziej profesjonalne zdjęcia, czyta o kanałach dystrybucji czy promowaniu marki. Musiała także nauczyć się projektowania w programach 3D, by pokazywać klientom swoją wizję produktu.
 
Anna Pryć-Futkowska przyznaje, że najtrudniejszy w prowadzeniu jednoosobowej firmy jest niedostatek czasu spędzanego z rodziną i przyjaciółmi. Dlatego myśli o zatrudnieniu osoby do pomocy.
 
Za swój sukces uznaje każdego zadowolonego klienta. Sukcesem są również artykuły o niej w znanych magazynach wnętrzarskich oraz w sezonowych katalogach inspiracyjnych portalu DaWanda we Francji i Niemczech. Tegorocznym osiągnięciem Anny Pryć-Futkowskiej jest uplasowanie się jej bloga wśród najbardziej poczytnych blogów o tematyce wnętrzarskiej (miesięcznie ok. 18 tys. odsłon).
 
Swoje produkty sprzedaje nie tylko poprzez własny sklep internetowy, a także za pośrednictwem platform sprzedażowych, tj. Pakamera i DaWanda. Bierze udział w targach branżowych (ostatnio w OFF Marina Design Days). Właśnie nawiązuje współpracę ze sklepem OK Super oraz z małymi galeriami z polskim designem w Holandii i Wielkiej Brytanii. W grudniu będzie wystawiała się na kiermaszu świątecznym na Zamku w Szczecinie.
 
Anna Pryć-Futkowska chce poszerzać ofertę AnyTHING  o ręcznie robione meble, w tym o unikalne egzemplarze ze starego drewna. Planuje także rozwinąć działalność: – Marzy mi się stworzenie miejsca, w który mogliby spotykać się pasjonaci pracy z drewnem. Chciałabym też prowadzić warsztaty i otworzyć sklep stacjonarny w regionie.
 
ak
Tematy: przedsiębiorczość (94) | biznes (89) | startup (63) | design (5) |
aktualizowano: 2015-11-23 02:54
Wszystkich rekordów:

Społeczność