Ludzie 2017-09-14

Daniel Tarczyński, wiceprezes Grupy Fliegel Textilservice

Firma Fliegel obchodzi 25-lecie istnienia. Tylko w podgryfińskim Nowym Czarnowie, gdzie prowadzi jeden z najnowocześniejszych w Europie zakładów pralniczych, zatrudnia 600 pracowników. Świadczy usługi m. in. dla hoteli z Berlina.

Daniel Tarczyński /fot.: mat. Fliegel Textilservice /

Dzięki kilkudziesięciomilionowej inwestycji i oddaniu w 2016 r. do użytku nowej hali produkcyjnej Grupa Fliegel zwiększyła moce produkcyjne w Polsce do 110 ton prania na dobę.

Siedziba holdingu mieści się w Höxter w Nadrenii Północnej-Westfalii. A jego zakłady zlokalizowane są także w Berlinie, Lipsku i Grimmen.

Mini CV:

40-letni Daniel Tarczyński to absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego. Ukończył także podyplomowe studia rachunkowości finansowej i zarządczej.

Od początku kariery zawodowej związany jest z Grupą Fliegel Textilservice. W 2010 r. został powołany do zarządu holdingu w Niemczech. Odpowiedzialny jest za kierowanie finansami całej Grupy Fliegel w Polsce i w Niemczech.

Od 2016 r. dodatkowo jest także wiceprezesem polskiej spółki-córki w Nowym Czarnowie

Jak idą interesy?

****

Naszym głównym i docelowym rynkiem pozostaje segment luksusowych hoteli w Berlinie. Mamy 70-proc. udział w tym rynku. Klienci zaufali nam, doceniając wysoką jakość świadczonej usługi. Wybór Berlina ćwierć wieku temu jako rynku docelowego był strzałem w dziesiątkę. Stolica Niemiec ma do zaoferowania ok. 140 tys. miejsc noclegowych. A w 2016 r. metropolię odwiedziło 12,7 mln gości, co przełożyło się na ponad 31 mln noclegów. Jeśli dodać do tego, że miasto ma do zaoferowania dziennie ok. 1,5 tys. mniejszych lub większych imprez lub wydarzeń, to staje się jasne, jak atrakcyjne i perspektywiczne jest to miejsce.

Tę jedną gwiazdkę pozostawiam jednak w odwodzie, bo mam świadomość jak dużo jeszcze przed nami pracy, głównie w zakresie doskonalenia kultury naszej organizacji.

* - „dno”, ** – słabo, *** - średnio, **** – dobrze, ***** – rewelacyjnie

Co mnie inspiruje:

Wdrażanie nowoczesnych technologii, dzięki którym możemy stale rozwijać się i optymalizować wydajność i jakość produkcji.

Chcemy być konkurencyjni, więc musimy stale wprowadzać nowinki w naszym zakładzie.

Jestem przekonany, że także nasza branża już w niedługiej przyszłości będzie coraz bardziej zautomatyzowana. Coraz więcej robotów będzie zastępowało pracę człowieka.

Prywatnie inspiracją są dla mnie podróże z moją rodziną.

Po pracy:

Moje hobby to sport, a także publicystyka i historia. Latem odpoczynek połączony ze zwiedzaniem ciekawych miejsc. Zimą jazda na nartach.

Lubię też oglądać transmisje sportowe, najchętniej mecze z udziałem pozytywnych bohaterów, jak: Roger Federer, Leo Messi. Wyścigi Formuły 1, najlepiej z udziałem Roberta Kubicy (trzymam kciuki za jego powrót).

Z zainteresowaniem śledzę koniunkturę i wszelkie trendy na rynku nieruchomości. Gdybym nie zajmował się tym, co robię, pewnie byłbym zawodowo związany właśnie z rynkiem nieruchomości.

Czytam:

Ostatnie lektury podzieliłbym na trzy sfery - prywatna, związana z zainteresowaniami i zawodowa. Były wśród nich: „Pep Guardiola. Biografia”, której autorem jest Collell Jaum, „Steve Jobs” Waltera Isaacsona, „Mieszkania na wynajem” Sławka Muturi oraz „Dyrektor firmy jako Lean Manager”, Michael Balle, Freddy Balle.

Słucham:

U2, Phila Collinsa, Queen. Lubię także muzykę filmową, szczególnie Hansa Zimmera. Np. ścieżkę dźwiękową do filmu „Gladiator”, a tam zwłaszcza „Now we are free”.