Wioletta Szczepańska, dyrektor hotelu Radisson BLU Szczecin:

" - Dzięki temu, że działamy w globalnej sieci hotelowej, jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do działania w sytuacji epidemii koronawirusa. Z wyprzedzeniem otrzymaliśmy konkretne instrukcje i jeszcze w lutym, przed wprowadzeniem wytycznych przez służby sanitarne, stosowaliśmy zaostrzone procedury dotyczące higieny.

Obecna sytuacja i zamknięte granice powodują, że mamy jedynie gości, którzy mieszkają u nas długoterminowo. Zamknięte są restauracje i bary. Gościom śniadania serwujemy w pokojach. W Cafe Europa można kupić obiad jedynie na wynos, z czego korzystają nasi goście, ale też pracownicy okolicznych biur.

Działamy w zminimalizowanej obsadzie. Część pracowników jest na urlopach, część opiekuje się dziećmi, część pracuje zdalnie.

W tej sytuacji przydałyby się narzędzia prawne dotyczące regulowania formalnych relacji między pracodawcą a pracownikami. Chodzi o rozwiązania pozwalające na zabezpieczenie dla pracowników w sytuacji gdy zamykany jest hotel. Takich przepisów obecnie nie ma, ale też nigdy nie doszło do sytuacji z jaką mamy do czynienia."

not. mab