Prezentacje

Prezentacje 2021-06-24

Prime Construction: jesteśmy od zadań specjalnych

O tym jak budować sukces firmy na wartościach, o najbardziej strategicznych inwestycjach, ważnych nagrodach, nowych technologiach, o przyszłości Prime Construction – opowiada Artur Januchowski, dyrektor wykonawczy oraz Maciej Ekstedt – członek zarządu i dyrektor handlowy.

„Myślimy wartościami” to motto firmy. Dlaczego takie hasło i jakie są te wartości, którymi kierujecie się w swojej działalności?

Artur Januchowski: Staramy się budować tożsamość naszej firmy na czterech filarach, które zapewniają nam stabilność i dobrą reputację na rynku. To budowanie zaufania u naszych klientów, solidność i wiarygodność, szeroko rozumiane bezpieczeństwo oraz doświadczenie. Dbamy o to, by wszyscy realizowali te wartości w pracy. Zależy nam na prowadzeniu biznesu moralnie i etycznie, dlatego wartości, o których mówiłem, są nadrzędne. Nie chcemy osiągać sukcesu za wszelką cenę, prowadzić tzw. drapieżnej działalności gospodarczej. Uważamy, że zrównoważony, spokojny rozwój firmy przynosi więcej korzyści niż prowadzenie, jak to określam dzikiego biznesu.

Zostaliście laureatem Nagrody Gospodarczej za 2020 r. Co takie wyróżnienie dla Was znaczy?

A.J.: Dla mnie osobiście jest to bardzo ważna nagroda. Była ona dostrzeżeniem naszej wieloletniej ciężkiej pracy na rynku szczecińskim. Każdą nagrodę traktujemy z wielkim uznaniem, tym bardziej że to nie my o te wyróżnienia zabiegamy.
Jednak to niejedyne wyróżnienie dla Prime w ostatnich latach?

Maciej Ekstedt: W 2020 roku otrzymaliśmy wyróżnienie w Brylantach Polskiej Gospodarki. Zajęliśmy tam 64. miejsce spośród ok 1400 firm z naszego województwa. W zestawieniu są brane pod uwagę firmy wszystkich branż oraz oceniane pod względem wielkości przychodów i wartości firmy. Wielokrotnie byliśmy też doceniani w rankingu Diamenty Forbesa i dwukrotnie wyróżnieni przez Państwową Inspekcję Pracy. Zdobyliśmy również nagrodę w konkursie na najbezpieczniejszą budowę, co też potwierdza, że to, co mówimy o wartościach, przekłada się na rzeczywistość.

Istniejecie od 15 lat. Realizowaliście przez ten czas wiele inwestycji. Z jakich jesteście najbardziej dumni i dlaczego?

A.J.: Generalnie jesteśmy dumni z każdej inwestycji, bo każda była zdobywaniem doświadczenia oraz wyzwaniem, najpierw w pozyskiwaniu klientów, a potem podczas realizacji zadania. Natomiast takim obiektem, który był dla nas wyjątkowy, były zakłady Radiometer w Stargardzie. Generalnie zabiegamy o takie projekty, które są skomplikowane technologicznie, bo po pierwsze widzimy w tym szansę na sukces. Po drugie, konkurencja przy takich obiektach jest zdecydowanie mniejsza, a realizacja takich inwestycji pozwala nam zdobywać cenne doświadczenie i otwierać kolejne możliwości w rozwoju firmy.

Która z inwestycji była strategiczna dla dalszego rozwoju firmy?

M.E.: Najbardziej strategiczna była dla nas inwestycja w Rockwool Cigacice. Wykonywaliśmy rozbudowę zakładu produkcji wełny mineralnej i był to pierwszy na tak dużą skalę kontrakt realizowany przez naszą spółkę. Walczyliśmy o ten projekt z wielkimi korporacjami budowlanymi. Udało nam się ten kontrakt pozyskać i to był kamień milowy dla naszej firmy, Po pierwsze dlatego, że to spowodowało dość duży przyrost obrotów, a po drugie obiekt był bardzo skomplikowany technologicznie, były w nim nowe opatentowane instalacje do produkcji wełny i różne nowinki techniczne. To zadanie było dużym wyzwaniem i naprawdę na ugiętych nogach podpisywaliśmy tę umowę. Jednak pozwoliło nam to uwierzyć w nasze możliwości. Inwestycja była bardzo trudna do wyceny i do zrealizowania w ekstremalnie krótkim czasie. Do tego jeszcze zaawansowana technologicznie, ale dzięki temu doświadczeniu mogliśmy później konkurować na wielu przetargach z dużymi firmami i byliśmy traktowani na podobnym poziomie. Cigacice były naszą wizytówką. Natomiast Radiometer w Stargardzie jest jednym z najbardziej instalacyjnie zaawansowanych obiektów w Europie z branży medycznej. Realizowaliśmy go na zasadzie „zaprojektuj- wybuduj”, więc ten cały „know-how” musieliśmy na początku zaprojektować i z tego też jesteśmy dumni.

Z kolei szczecinianie ostatnio kojarzą Was z Ikeą. Czym była ta inwestycja, jak budowało się sklep dla takiej marki?

A.J.: Bardzo się cieszyliśmy, gdy zostaliśmy wybrani jako generalny wykonawca do realizacji tak dużego projektu. Sukcesem dla nas był fakt, że Ikea dostrzegła nasz system wartości, którymi się kierujemy i co najważniejsze, że wierzymy w to, co robimy. Przede wszystkim było to wyzwanie logistyczne. W czasie, kiedy rwały się łańcuchy dostaw, były dwa lockdowny, COVID szalał, my budowaliśmy Ikeę. Jesteśmy dumni, że pomimo takich problemów, jakie mieliśmy po drodze, udało się ukończyć budowę w terminie i z dużym zadowoleniem Ikei. M.E.: Rozpoczęliśmy roboty w lutym ubiegłego roku, a w marcu był już pierwszy lockdown, na jesieni drugi. To znacznie utrudniało pracę. W styczniu, gdy podpisywaliśmy kontrakt, nikt się nie spodziewał takiego scenariusza jak pandemia, dlatego sukcesem było terminowe zakończenie prac.

Jaka jest Wasza recepta na sukces w tej branży?

A.J.: Myślę, że naszym przepisem jest być firmą otwartą na wiedzę. Firmą, która chce się uczyć, dostrzegać to, że świat i otoczenie się zmieniają oraz starać się iść za tym, co nowe. Wykonujemy dużo projektów w formule „zaprojektuj- wybuduj”, czyli staramy się dać inwestorom pełny produkt, bez ponoszenia ryzyka i dodatkowych robót. Drugi element, który buduje nasz sukces, to podejmowanie przez nas projektów zaawansowanych technologicznie. Czujemy się w tym kompetentni i staramy się, aby tę część firmy mocno rozwijać. Szukamy takich projektów, gdzie konkurencja jest relatywnie mniejsza, ponieważ wciąż jest niewiele firm, które mają doświadczenie przy realizacji skomplikowanych inwestycji.

Jak widzicie przyszłość Waszej firmy? W jakim kierunku będziecie się rozwijać?

A.J.: Myślę, że epoka prostych hal, które były stawiane w Polsce, już się bezpowrotnie kończy. Widać na rynku nowy trend wśród firm zagranicznych, które inwestują coraz większe pieniądze już nie w hale, na których odbywa się jakaś produkcja, ale w obiekty bardziej rozwinięte technologicznie, kończąc wręcz na centrach badawczych. M.E.: Widzimy dla siebie potencjał przy obiektach zaawansowanych technologicznie, chcemy się w tym kierunku rozwijać, a nawet musimy, ponieważ projekty, które powstają w Polsce, są coraz bardziej skomplikowane. Jesteśmy obecnie w trakcie realizacji wielu projektów z branży Automotive, która się w Polsce dość mocno rozwija oraz z branży medycznej. Inwestycje tego typu wymagają dużego doświadczenia instalacyjnego, również z zakresu automatyki, sterowania – to jest z pewnością przyszłość dla nas.

Dziękujemy za rozmowę.

 

 

artykuł promocyjny
 

aktualizowano: 2021-06-24 18:55
Wszystkich rekordów:

Społeczność