Informacje

Informacje 2017-06-17

Nowa Aramia na Podzamczu

Aramia Podzamcze to już druga w Szczecinie restauracja z kuchnią syryjską, którą otworzyli Nada Azzouz i Samir Zeair, pochodzący z Syrii szczecinianie.

Dr Samir Zeair (z prawej) i menedżer Aramii Michał Szuster /fot.: mab / Dr Samir Zeair (z prawej) i menedżer Aramii Michał Szuster /fot.: mab /

Oficjalne otwarcie Aramii Podzamcze przy ul. Opłotki 1 odbędzie się 18 czerwca.
 
Dr Samir Zeair to znany szczeciński chirurg transplantolog, ordynator oddziału chirurgii ogólnej i transplantacyjnej szpitala wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej. Do Polski przyjechał 30 lat temu studiować medycynę w Lublinie. Po studiach chciał zdobyć doświadczenie w dobrym ośrodku chirurgii. Tak wraz z żoną trafił do Szczecina. Dzisiaj prowadzi jeden z głównych polskich ośrodków transplantologii wątroby. W ubiegłym roku Arkońska dokonała przeszczepów tego organu u 74 pacjentów z całego kraju, w tym już u 38.

Prowadzeniem restauracji, a teraz już dwóch, zajmuje się jego żona Nada Azzouz.
 
- O założeniu restauracji pomyśleliśmy z żoną, gdy nasi bliscy musieli uciekać z Syrii, kiedy zaczęła się ta wojna – mówi dr Samir Zeair. - Chcieliśmy, by tutaj mogli bezpiecznie żyć, pracować i wykorzystać swoje doświadczenie.

W 2013 r. powstała Aramia przy ul. Romera. Głównym kucharzem został ich kuzyn, który dzisiaj usamodzielnił się – założył własną restaurację Palmyra. W obu restauracjach Aramia gotują teraz inni doświadczeni kucharze z Syrii.

Położona na uboczu na os. Zawadzkiego restauracja cieszyła się słabym zainteresowaniem. Ale w 2016 r. właściciele zgłosili się do programu „Kuchenne rewolucje”. Jakie zmiany wprowadzić i jak promować lokal, doradziła im Magda Gessler. Na koniec pochwaliła ich kuchnię. Od tamtej pory restauracja zyskała ogromną popularność.  

- Nie byliśmy przygotowani na tak wielki napływ gości – mówi dr Samir Zeair. - Sami nie byliśmy w stanie temu sprostać. Zaczęliśmy szukać menedżera i na szczęście dobrze trafiliśmy. Michał Szuster ma ciekawe pomysły i potrafi dobrze zorganizować pracę załogi.

Powodzenie Aramii spowodowało, że właściciele zaczęli myśleć o otwarciu kolejnej restauracji już w lepszej lokalizacji. Kupili kamienicę na Podzamczu. Restauracja (łącznie z zapleczem kuchennym ok. 240 m kw.) mieści się tam na parterze i piętrze. W ciepłe dni goście skorzystać mogą z patio. Restauracja może jednocześnie przyjąć 80 gości. Na wyższych piętrach kamienicy w przyszłości powstaną apartamenty na wynajem.

Projekt wykonało szczecińskie Biuro Usług Projektowych Proel Elżbiety Nowak-Krzywańskiej.

Zarówno menu, jak i wystrój wnętrz Aramii Podzamcze oddają klimat Bliskiego Wschodu. Białe ściany, ściana w kolorze pokrywającej się patyną miedzi, syryjskie krajobrazy, płaskorzeźba przedstawiająca boginię Aramię z dzbanem z wodą, symbolizującym dar życia, drzewo oliwne przypominające, że Syria to kraj śródziemnomorski. Nawiązują do tego także fale z błękitnego płótna na suficie.

Menu jest nieco inne niż przy ul. Romera, bardziej rozbudowane, także o ryby i owoce morza. Ale główną rolę grają syryjskie przysmaki m. in. pasty hummus czy mtabal, serowo-szpinakowe pierożki fataier, tabule z kuskusem, faszerowane liście winogron, baklawa.

- Karta dań będzie zmieniała się z każdym sezonem – wyjaśnia menedżer restauracji Michał Szuster. - Specjałem szefa kuchni jest damaskino, czyli mielona baranina z prasowaną kaszą bulgur grillowana na węglu z papryką czerwoną i zieloną, cebulą, miętą oraz dodatkiem słodkiej papryki. W menu znajdują się dania oparte o tradycyjne syryjskie składniki: wołowinę, kurczaka, ciecierzycę, paprykę, cukinię, czy bakłażan.

Dzisiaj w Aramii przy ul. Romera zatrudnionych jest 20 osób, w nowej na Podzamczu - kolejnych 25 osób.

ata

aktualizowano: 2017-07-04 07:05
Wszystkich rekordów:

Społeczność