Start!

Start! 2016-10-31

Start! Moda wprost z poligonu

Grzegorz Jach już na studiach jeździł na zloty i inscenizacje historyczne. Pasję połączył z żyłką handlowca i dziś sprzedaje wojskowe ubrania i akcesoria - online i tradycyjnie.

Grzegorz Jach, właściciel firmy Militarjach wraz ze swoim klientem - Michałem Milowiczem /fot.: Militarjach / Grzegorz Jach, właściciel firmy Militarjach wraz ze swoim klientem - Michałem Milowiczem /fot.: Militarjach /
W sklepie internetowym Militarjach.pl można kupić odzież, obuwie i akcesoria militarne. W ofercie jest oferta dla panów, pań i dzieci, a także ubrania szyte na miarę. Jego właściciel, Grzegorz Jach, sprzedaje je również stacjonarnie – w sklepie głównym w Maszewie i  czynnym od wakacji sklepie w Międzyzdrojach.
 
– Już w czasie studiów interesowałem się militariami. Byłem uczestnikiem zlotów militarnych i inscenizacji wydarzeń historycznych. Zauważyłem wtedy, jak dużo jest osób pasjonujących się wojskiem. Po studiach podjąłem pracę w innej branży, nadal jednak w każdym wolnym czasie bywałem na imprezach militarnych. Poznałem wiele osób z tego środowiska i kiedy już dojrzałem do prowadzenia własnej firmy wiedziałem, że będzie to związane z dziedziną militariów – odpowiada właściciel Militarjach.
 
Grzegorz Jach zaczął działalność w lutym. Część początkowych wydatków związanych z uruchomieniem sklepu, w tym z zakupem towaru i maszyn do szycia odzieży oraz ze stworzeniem strony internetowej i remontem magazynu, sfinansował z bezzwrotnej dotacji z Urzędu Pracy w kwocie 20 tys. zł oraz pożyczki z Funduszu Mikropożyczkowego Klon w wysokości 50 tys. zł. Jak podsumowuje, uruchomienie firmy kosztowało go łącznie około 120 tys. zł.
 
Handlowa działalność nie jest dla 34-letniego przedsiębiorcy nowością. Chociaż ukończył studia na wydziale mechanicznym Akademii Rolniczej w Szczecinie, to pracował jako przedstawiciel handlowy. – Lubię kontakt z ludźmi, a to w sprzedaży jest bardzo istotne – zauważa Grzegorz Jach. Obecnie do pomocy w prowadzeniu biznesu zatrudnia trzy osoby na umowę zlecenie.
 
W towar zaopatruje się u producentów z Polski, Niemiec i Anglii. Właściciel Militarjach sprzedaje detalicznie i hurtowo. Miesięcznie zakupy robi u niego około 40-80 klientów. Grzegorz Jach ocenia wynik finansowy jako coraz bardziej zadowalający, chociaż większość dochodów inwestuje w towar.
 
– Lokalnie firma jest już rozpoznawalna i ma stałych klientów. Mamy też zamówienia na odzież szytą na miarę. Dobre efekty przyniosła nam oferta promocyjna. W czasie jej trwania pozyskaliśmy bardzo dużo klientów – zauważa przedsiębiorca. Jak dodaje, firmę promuje osobiście na imprezach branżowych, takich jak zloty militarne czy targi rolne. Sklep promuje dodatkowo na portalach społecznościowych.
 
Grzegorz Jach przyznaje, że prowadzenie własnego biznesu wymaga dużej determinacji, ambitnego podejścia, aktywności, ciągłego inwestowania, ale też wiedzy jak zarządzać firmą. Dla niego źródłem takiej wiedzy są szefowie firmy handlowej, w której wcześniej pracował.
 
Właściciel Militarjach w najbliższym czasie planuje uruchomić własną szwalnię. Zamierza również poszerzyć swoją ofertę o nowych producentów, rozwijać sklep internetowy i w miarę zapotrzebowania zwiększyć ilość zatrudnionych osób. Marzy mu się również, by stworzyć sieć sklepów firmowych Militarjach.
 
ak
aktualizowano: 2016-11-07 23:15
Wszystkich rekordów:

Społeczność