Start!

Start! 2015-09-20

Start! Geodetka z rodzinnymi tradycjami

Ewelina Pałys-Wilgocka od dwóch lat prowadzi firmę geodezyjną. Konkurencja jest duża, ale biznes idzie całkiem dobrze.

Ewelina Pałys-Wilgocka, właścicielka firmy Pomiar Usługi Geodezyjne /fot.: epw / Ewelina Pałys-Wilgocka, właścicielka firmy Pomiar Usługi Geodezyjne /fot.: epw /
Firma Pomiar Usługi Geodezyjne świadczy usługi z zakresu geodezji ogólnej i geodezji inżynieryjnej. Klientami są zwykle osoby indywidualne, które rozpoczynają budowę domu.
 
– Pełna usługa obejmuje trzy etapy: sporządzenie mapy do celów projektowych, tyczenie projektowanego obiektu na gruncie, a po zakończonej pracy inwentaryzacja powykonawcza, jako ostatni z etapów każdej inwestycji budowlanej – opowiada Ewelina Pałys-Wilgocka. – Asortyment ten jest najczęstszym zleceniem prac w geodezji – dodaje. Koszt kompleksowej usługi to około 2500 zł. Cena pojedynczej usługi wynosi średnio 1000 zł, w zależności od powierzchni terenu i jego lokalizacji.
 
Ewelina Pałys-Wilgocka uważa, że jej firma radzi sobie całkiem dobrze. – Zlecenia są cały czas, strat wielkich nie ma. Jednak łatwo nie jest, bo konkurencja na rynku geodezyjnym jest duża – ceny są dość różne i trudno się przebić – podsumowuje pierwsze dwa lata swojej działalności. Realizuje przede wszystkim drobne zlecenia. Przyznaje, że brakuje jej stałych kontraktów.
 
Firmę Pomiar Usługi Geodezyjne  założyła w październiku 2013 roku. Na starcie skorzystała z pożyczki z funduszu Klon Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości. 26 tys. zł, które otrzymała, pozwoliły na zakup  podstawowego sprzętu geodezyjnego, specjalistycznego oprogramowania, sprzętu biurowego i reklamy (strona www). Na kolejne inwestycje przeznaczyła własne oszczędności.
 
O wyborze profilu działalności Eweliny Pałys-Wilgockiej przesądziły tradycje rodzinne. Jej rodzice i brat są geodetami, geodetą jest również jej mąż, który pomaga jej w pracy w terenie. W planach na dalszą przyszłość ma ona stworzenie na bazie własnej firmy rodzinnego biznesu. Sama ukończyła technikum geodezyjne, w którym podczas nauki zdobyła wiedzę i praktykę geodezyjną.
 
Ewelina Pałys-Wilgocka zlecenia pozyskuje przede wszystkim wśród swoich znajomych i z polecenia. Najwięcej prac wykonuje na terenie Szczecina i powiatu polickiego. Ma ich średnio cztery w ciągu miesiąca. Z uwagi na nieregularność zleceń musiała nauczyć się, jak rozsądnie planować finanse swojej firmy. – Raz trafi się kilka zleceń, które pozwolą zarobić na trzy miesiące, a innym razem przez miesiąc nie ma żadnego zlecenia – mówi.
 
Innym problemem jest wycena usługi przy bardziej złożonych pracach, jak w przypadku map sporządzanych na potrzeby projektantów. – Gdy nie znam dokładnej dokumentacji związanej z danym zleceniem, nie jestem w stanie na początku oszacować, jakie koszty ostatecznie przy nim poniosę. Bywa, że te wzrastają  i praca przy zleceniu zabiera więcej czasu, niż początkowo zakładałam – zauważa właścicielka firmy.
 
Trudnością w pracy geodety jest także – jak mówi – „papierologia” związana z wymogami urzędów, tj. Ośrodków Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej.  – Czasami w terenie jest pracy na dwie godziny, a przygotowanie i złożenie do urzędu dokumentacji oraz jej późniejsza kontrola zajmuje nawet miesiąc – wyjaśnia. Większość wyjazdów w teren musi wcześniej zgłaszać do Ośrodków.
 
Właścicielka firmy Pomiar Usługi Geodezyjne  chce dalej rozwijać firmę. W przyszłości chciałaby zatrudnić kolejną osobę do pomocy, żeby przyjmować więcej zleceń. – Najbardziej zależy mi jednak na pozyskaniu stałego kontraktu z dużym zleceniodawcą – firmą budowlaną, biurem nieruchomości czy biurem projektowym – stwierdza Ewelina Pałys-Wilgocka. Dlatego startuje w przetargach i zainwestowała w reklamę w dziennikach budowy.
 
ak
Tematy: start (171) | startup (63) |
aktualizowano: 2015-09-27 18:59
Wszystkich rekordów:

Społeczność