Nauka&Biznes 2016-11-03

Nowe opakowania, dłuższa trwałość produktów

Firma Interplastik wraz z Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych ZUT pracują nad nowymi rozwiązaniami dla przemysłu spożywczego.

O projekcie dla firmy Interplastik opowiada prof. Artur Bartkowiak, dyrektor CBIMO  /fot.: ak / O projekcie dla firmy Interplastik opowiada prof. Artur Bartkowiak, dyrektor CBIMO /fot.: ak /
O problematyce opakowań do żywności mówi prof. Artur Bartkowiak, dyrektor Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych ZUT (CBIMO): – Jeśli produkt spożywczy jest dobrej jakości, to najwięcej procesów związanych z jego starzeniem, w tym rozwojem bakterii podczas przechowywania, występuje najczęściej na granicy między opakowaniem a produktem. W efekcie dochodzi do szybszego psucia się żywności. Trzeba więc zadbać o to, by opakowanie miało dodatkową bioaktywną warstwę, która ten problem ograniczy.
 
Takie udoskonalenie do produkowanych opakowań polipropylenowych postanowiła wprowadzić firma Interplastik ze Świdwina. Pojemniki z tworzyw sztucznych na jogurty, serki homogenizowane czy wiaderka na produkty rybne powstają tu w technologii formowania wtryskowego. Powłoka, która będzie chronić przed rozwojem bakterii musi być nanoszona od wewnątrz opakowania w trakcie lub bezpośrednio po procesie wtrysku. O pomoc w opracowaniu takiej technologii producent ze Świdwina zwrócił się do CBIMO, z którym wcześniej już współpracował przy projekcie międzynarodowym Bio2Mat (zakończył się on stworzeniem prototypu pojemnika z dodatkiem otrąb roślinnych).
 
Interplastik postarał się zarazem o dofinansowanie badań z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego (oś priorytetowa 1 „Gospodarka, Innowacje, Nowoczesne Technologie” w ramach działania 1.1 Projekty badawczo-rozwojowe przedsiębiorstw, typ 1 Małe projekty B+R WZP), który udzielany jest na finansowanie usług dla przedsiębiorstw realizowanych przez jednostki naukowe, przyczyniających się do rozwoju produktów, wyrobów i usług firmy.
 
 
Bardziej ekologiczny produkt 
 
– Weryfikować będziemy z jednej strony rodzaj substancji – tak, żeby efektywnie chroniła ona przed rozwojem bakterii, które mogą być powodem psucia się produktu czy innych niekorzystnych jego zmian jakościowych. Z drugiej strony będziemy weryfikować metodę nanoszenia substancji – wyjaśnia prof. Artur Bartkowiak dodając, że warstwa o właściwościach antybakteriologicznych stworzona zostanie na bazie surowców stosowanych jako dodatki stabilizujące do żywności.
 
Dodatki oznaczone symbolem E dodawane są do produktów m.in. po to, by przedłużyć ich trwałość. Ale, jak zauważa dyrektor CBIMO, konsumenci oczekują dziś od producentów takich produktów żywnościowych, w których będzie coraz mniej składników typu E, czyli tzw. produktów bez E posiadających „czyste etykiety”. – Nie jest to właściwe, bo często naturalne składniki w tym dodatki, takie choćby, jak skrobia również oznaczone są symbolem E. Tej wiedzy niestety konsumentom często brakuje i dlatego brak E w składzie produktu dla wielu osób świadczy wprost o jego wysokiej jakości – mówi prof. Artur Bartkowiak i dodaje: – Jednocześnie konsumenci oczekują, że produkt nie będzie się psuł, nawet jeśli nie będą go przechowywać zgodnie z zaleceniami, np. poza lodówką. Dlatego obecnie dąży się do tego, by pewne funkcje stabilizujące spełniało opakowanie.
 
Najważniejsze to odpowiednia technologia
 
Jak wyjaśnia prof. Artur Bartkowiak nowością będzie nie tyle powłoka opakowania, co sposób jej nanoszenia w procesie technologicznym. – Chodzi o to, aby nie zakłócić obecnego procesu produkcyjnego, jak choćby szybkości pracy maszyn i żeby na końcu ta warstwa była efektywna w momencie kontaktu z produktem spożywczym.
 
Za badania w skali laboratoryjnej po stronie CBIMO odpowiada dr Katarzyna Sobecka.
 
– Chcemy wykorzystać podwyższoną temperaturę opakowania w momencie, gdy wychodzi on z wtryskarki. Kiedy będziemy natryskiwać substancję, to oddawane ciepło będzie przyspieszało schnięcie powłoki. Będzie to więc rozwiązanie bardziej ekonomiczne, bo zakładamy, że suszenie nie będzie potrzebne – informuje prof. Artur Bartkowiak.
 
Zgodnie z założeniami dofinansowania projekt powinien zakończyć się po sześciu miesiącach. Budżet projektu to ok. 50 tys. zł.
 
ak
Tematy: nauka (53) | ZUT (45) | Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny (43) | innowacje (28) | RPO (11) |
aktualizowano: 2016-11-09 16:48
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: