Przedstawiciele rządu odwiedzili świetlicę dawnej Stoczni Szczecińskiej w związku z uchwaleniem przez Sejm ustawy stoczniowej. Ustawa wejdzie w życie od 1 stycznia 2017 roku, przyznaje ulgi podatkowe stoczniom, które budują statki oraz stoczniom realizującym zaawansowane przebudowy. Jest to m.in. podatek CIT, z którego będą mogły skorzystać konsorcja, nie zaś mniejsze firmy. To zdaniem ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka ma zachęcać nieduże spółki do konsolidacji i realizowania większych kontraktów. Przykładem takiego działania ma być Szczecińskie Konsorcjum Okrętowe, które skupia ponad 70 firm i łącznie ma ok. 200 mln zł kapitału.

 

– Dziś na własne oczy zobaczyłem, jaki potencjał ma w sobie stocznia szczecińska. Ustawa stoczniowa daje nam i przedsiębiorcom możliwości, by ją odbudować – zauważa Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju.

 

– Polska cierpi na brak kapitału, ale dlatego stworzone są różne konstrukcje finansowe i regulacje prawne. Temu służyć ma między innymi Polski Fundusz Rozwoju – by lewarować, wykorzystywać kapitał unijny i wszelkie inne źródła finansowania – stwierdza Mateusz Morawiecki. Przypomniał zarazem, że na początku czerwca został podpisany w Szczecinie list intencyjny w sprawie budowy pierwszych od 15 lat dwóch promów pasażersko-samochodowych dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. W ich powstawanie będą zaangażowane stocznie w Szczecinie. Finansowanie projektu inwestycyjnego zapewnią Polski Fundusz Rozwoju i PKO Bank Polski.

 

– W przyszłym tygodniu dopinamy umowę inwestycyjną, koniec roku to zawarcie umowy konsorcjum wykonawczego z polskim armatorem PŻB tak, aby dotrzymać terminów, które wcześniej sobie założyliśmy – zapowiada Marek Gróbarczyk.

 

Reprezentanci rządu odwiedzili również siedzibę firmy Autocomp Management, która produkuje symulatory m.in. na potrzeby wojska i marynarki wojennej. Uczestnikami wizyty w Szczecinie byli również wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński oraz podsekretarz stanu MGMiŻŚ Paweł Brzezicki.

 

ak