Informacje

Informacje 2015-06-10

PŻB ma pozostać w polskich rękach

List intencyjny dotyczący powołania Polskiej Grupy Promowej podpisali przedstawiciele władz PŻM, PŻB oraz Polskich Inwestycji Rozwojowych.

Jarosław Siergiej (PŻB), Jerzy Góra (PIR) i Paweł Szynkaruk (PŻM) podpisują list intencyjny w towarzystwie minister infrastruktury i rozwoju Marii Wasiak i wiceministra skarbu Rafała Baniaka /fot.: SG / Jarosław Siergiej (PŻB), Jerzy Góra (PIR) i Paweł Szynkaruk (PŻM) podpisują list intencyjny w towarzystwie minister infrastruktury i rozwoju Marii Wasiak i wiceministra skarbu Rafała Baniaka /fot.: SG /

Przewoźnik promowy Polska Żegluga Bałtycka miał zostać sprzedany jednej z zagranicznych grup promowych. Przeciwko takiemu rozwiązaniu zaprotestowała m.in. branża morska i zachodniopomorscy samorządowcy i politycy. Propozycję połączenia z PŻB wystosowała do Ministerstwa Skarbu Państwa Polska Żegluga Morska - największy polski armator i właściciel linii promowych Unity Line.

- To pierwszy krok w konsolidacji polskiej branży promowej. Grupa, która połączy PŻB oraz Unity Line z Polskiej Żeglugi Morskiej, będzie niekwestionowanym liderem na rynku przewozów promowych na Bałtyku. Polskie firmy żeglugowe wspólnie będą mogły lepiej niż w rozdrobnieniu wykorzystać potencjał rynku – powiedział Rafał Baniak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa. - PŻB i PŻM deklarują, że podejmą prace w obszarach korporacyjnym, eksploatacyjnym oraz finansowym. Do budowy PGP potrzebny jest inwestor, który dostarczy finansowanie i kapitał. Mogą to zaoferować Polskie Inwestycje Rozwojowe, dzięki czemu grupa dostanie szansę na rozwój i pozostanie w polskich rękach. Dlatego sygnatariuszem listu intencyjnego jest także PIR.

PŻB zatrudnia dziś około 400 marynarzy, a promy Unity Line które mają wejść do PGP - około 500. Dodatkowo załoga lądowa obu firm to kolejne 250 osób. Grupa na początku będzie dysponowała 10 promami. Najistotniejszym elementem strategii PGP będzie odnowienie floty – przez zakup lub budowę nowych jednostek - oraz optymalizacja tonażu na poszczególnych liniach. W przypadku pozytywnej decyzji o budowie nowych promów, powstaną one w jednej z polskich stoczni. Szacunkowy koszt budowy jednego promu to 120-150 mln EUR. Przedsięwzięcie oznaczałoby pracę dla setek osób.

Najcenniejszymi kierunkami dla obu podmiotów są połączenia ze Świnoujścia do Ystad (zarówno dla Unity Line jak i PŻB) oraz Trelleborga (Unity Line). Wartość tego połączenia wynika z dużej dynamiki wzrostu przewozów cargo (ciężarówki, naczepy, wagony kolejowe) zarówno obecnie jak i z perspektywą do 2020 roku (około 8-10 proc. rocznie).

Właścicielem wszystkich akcji PŻB w Kołobrzegu jest Skarb Państwa, natomiast PŻM w Szczecinie jest przedsiębiorstwem państwowym – również w nadzorze ministra Skarbu Państwa.

Południowo-wschodnia część Bałtyku jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się morskich gospodarek Europy, z ciągłym wzrostem wartości i wielkości przewozów.

mab

Tematy: PŻM (38) | Unity Line (16) | PŻB (12) | Polferries (5) | Rafał Baniak (4) | Polska Grupa Promowa (4) | Jarosław Siergiej (3) | prywatyzacja PŻB (3) |
aktualizowano: 2015-07-13 08:49
Wszystkich rekordów:

Społeczność