Prezentacje
Granice niech nie dzielą w trudnych czasach
Gdy epidemia COVID-19 rozwinęła się na dobre, rząd zadecydował o zamknięciu granic dla obcokrajowców. Dostępna była tylko część przejść granicznych, a Polacy po powrocie do kraju mieli obowiązek odbyć 14-dniową kwarantannę wraz z całymi rodzinami. Ta bezprecedensowa sytuacja okazała się wyjątkowo dotkliwa dla mieszkańców polsko-niemieckiego pogranicza. Wstawiła się za nimi Investor Center Uckermark wraz z innymi organizacjami gospodarczymi z Polski i Niemiec.
Według szacunków izby gospodarczej IHK Ostbrandenburg w Berlinie i Brandenburgii pracować może nawet 25 tys. Polaków. Dla nich, w związku z regularnymi dojazdami do Niemiec, konieczność odbycia kwarantanny była ogromnym utrudnieniem. Trzeba było podejmować trudne decyzje: zostać po zachodniej stronie granicy, czy brać bezpłatny urlop i wracać do Polski, licząc się z utratą pracy? Wyjście z sytuacji próbował znaleźć rząd Brandenburgii, oferując polskim obywatelom pracującym w brandenburskich firmach rekompensatę kosztu noclegu w wysokości 65 euro dziennie.
W trudnym położeniu znaleźli się też Polacy mieszkający w przygranicznych niemieckich miejscowościach, a pracujący np. w Szczecinie.
Z powodu ograniczenia liczby przejść i wprowadzenia badań oraz obowiązku wypełniania specjalnych kwestionariuszy, na przejściach granicznych utworzyły się gigantyczne kolejki samochodów. Utknęły w nich także transportowane autami ciężarowymi towary.
Ograniczenia w przemieszczaniu się utrudniły codzienną wymianę gospodarczą, kontakty między firmami i realizację wspólnych projektów wymagających bezpośrednich relacji. Nie wszystkie spotkania biznesowe można odbyć zdalnie, a utrudnienia w prowadzeniu biznesu z partnerami zza granicy, w i tak trudnej sytuacji wielu branż, dodatkowo nie sprzyjały rozwojowi gospodarczemu naszego regionu.
W obliczu tego granicznego chaosu samorządy i organizacje gospodarcze z Polski i Niemiec wspólnie postanowiły wystąpić do władz o ułatwienie życia mieszkańcom i przedsiębiorcom z regionu. W tym celu wspólną petycję do rządu wystosowały Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie i reprezentująca biznes po niemieckiej stronie granicy Investor Center Uckermark.
Przedsiębiorcy z Polski i Niemiec przygotowali wspólne stanowisko w sprawie pilnej konieczności przywrócenia ruchu pracowników na polsko-niemieckim pograniczu. Podkreślili w nim, że bez środków do życia pozostanie kilkuset Polaków, którzy nie mogą dotrzeć do pracy. „Pracownicy i pracodawcy czują się pokrzywdzeni przepisami, których nie rozumieją i których racjonalności nie są w stanie sobie wytłumaczyć” - brzmi treść petycji. Inicjatorzy akcji wspierali przy tym działania Euroregionu Pomerania i samorządu w sprawie przywrócenia ruchu na granicy polsko-niemieckiej. Wyrazili też poparcie dla organizatorów protestu mieszkańców na zamkniętym przejściu granicznym w Lubieszynie.
– Ta sytuacja wyraźnie pokazała, że region przygraniczny nie jest już jedynie miejscem, w którym przebiega granica państw, ale rozwiniętym, jednolitym obszarem gospodarczym. Nie chodziło tylko o to, czy polscy pracownicy mieszkający w Polsce przyjadą do pracy w Niemczech, ale także o to, jak polscy pracownicy, którzy mieszkają w Niemczech, przyjadą do pracy w Szczecinie. Sytuacja związana z pandemią pokazała, jak bardzo region Odry jest ze sobą powiązany i że regulacje na poziomie krajowym mają daleko idące konsekwencje po obu stronach granicy. Oczywiście w centrum uwagi musi znajdować się zdrowie ludzi, ale jeśli gospodarka ma się dalej rozwijać, a praca w poszczególnych krajach być kontynuowana, to osoby dojeżdżające do pracy za granicę powinny mieć możliwość dalszego podróżowania do pracy w drugim kraju. Nawet biorąc pod uwagę obecną liczbę zakażeń w Uckermark i Szczecinie (która nie była wysoka w porównaniu z innymi rejonami Niemiec i Polski), powinno to być możliwe – twierdzi Silvio Moritz, prezes Investor Center Uckermark, agencji rozwoju gospodarki powiatu Uckermark.
Protesty, apele i petycje, w które aktywnie włączyła się Investor Center Uckermark przyniosły efekty. Ograniczenia były stopniowo znoszone. Najpierw pozwolono na dojazdy do pracy bez konieczności odbywania kwarantanny większości grup zawodowych (początkowo nie dotyczyło to zawodów medycznych), a następnie wszystkim mieszkańcom. Na granicy pojawiali się politycy – reprezentanci samorządu, rządu i największych partii politycznych z Polski i Niemiec. Od 13 czerwca granice są znów otwarte.
– Pandemia COVID-19 pokazała, że to właśnie regiony przygraniczne są szczególnie dotknięte skutkami takich nadzwyczajnych sytuacji. Problemy, które wtedy występują na wewnętrznych granicach Unii Europejskiej powinny być z pomocą Unii rozwiązywane – uważa Silvio Moritz.
ICU Investor Center Uckermark GmbH
Berliner Str. 52e
16303 Schwedt/Oder
Tel. +49 33 32 53 890
www.ic-uckermark.de/pl/home.html
info@ic-uckermark.de
artykul promocyjny