Informacje 2017-08-07

Biznes pod żaglami

The Tall Ships Races do impreza, na którą wypada zaprosić biznesowych partnerów i klientów. Wieczorami pokłady żaglowców cumujących przy Wałach Chrobrego wypełniają się gośćmi.
Pokłady żaglowców biorących udział w TTSR 2017 chętnie wynajmują firmy, które goszczą na nich swoich kontrahentów i partnerów biznesowych. /fot.: SG / Pokłady żaglowców biorących udział w TTSR 2017 chętnie wynajmują firmy, które goszczą na nich swoich kontrahentów i partnerów biznesowych. /fot.: SG /
Pokład najmniejszych żaglowców (klasy C) w tym roku można było wynająć za kwotę od 5 tys zł na spotkanie do 40 osób. Za rezerwację pokładu klasy B na spotkanie do 100 osób trzeba było zapłacić od 9 tys. zł. Największe żaglowce klasy A to już wydatek od 15 tys. zł, ale na nie zaprosić można było do 250 osób. Według organizatorów największym zainteresowaniem cieszyły się duże i słynne jednostki klasy A: m. in. rosyjskie Mir, Sedov i Kruzenshtern, czy też polski Dar Młodzieży.
 
Np. goście firmy Europa Systems w sobotę mogli wysłuchać koncertu Andrei Bocellego na pokładzie największego na tych regatach Sedova.
 
- Szukaliśmy takiego wydarzenia, które swoją rangą i charakterem wpisywałoby się w ważne dla naszej firmy wydarzenie – mówi Michał Kaźmierczak, prezes firmy Europa Systems z Żabowa koło Pyrzyc, która w czasie regat oficjalnie otwiera Centrum Badań i Rozwoju. - Finał regat idealnie się wpisuje ponieważ nasze centrum także będzie miało charakter międzynarodowy. Zaprosiliśmy ponad 150 gości z Polski i z Europy, czołowych menedżerów.
 
Był wśród nich Tomasz Modzelewski, prezes giełdowej Paged SA, głównego udziałowca Europa Systems.
 
Stojący obok „Dar Młodzieży” wynajął Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. To na jego pokładzie w sobotę gościli m. in. Mateusz Morawiecki, minister finansów i rozwoju oraz Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, a koncert Andrei Bocellego oglądali szefowie Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim na czele.
 
Spotkania z partnerami biznesowymi na pokładach żaglowców organizowały także inne firmy i organizacje - np. Rotary Club.
 
W poniedziałek wieczorem na pokładzie „Daru Młodzieży” spotka się 150 gości szczecińskiej firmy C.Hartwig.
 
- Będą nasi partnerzy z kraju i zagranicy – mówi Jerzy Wójtowicz, prezes C.Hartwig. - Organizujemy takie spotkanie, by podziękować im za współpracę. Regaty są na tyle atrakcyjne, że mimo wakacji nasi goście chętnie korzystają z zaproszenia. 
 
Firmy chętnie wykorzystywały finał regat nie tylko poprzez zamknięte spotkania, ale też kierując ofertę do wszystkich gości wydarzenia. Żaglowiec na własne potrzeby wynajął i udostępnił zwiedzającym Amazon, który prowadzi rekrutację do oddziału w Kołbaskowie i pod żaglami promuje nowo utworzoną firmę.
 
- Pierwszy raz widziałem potańcówkę w Netto – śmiał się młody mężczyzna, który w niedzielę wieczorem zobaczył imprezę obok postawionego na czas imprezy tymczasowego dyskontu tej marki.
 
Armator promowy TT-Line promuje się nie tylko poprzez stoisko, ale i tramwaj wodny.
 
- Dzisiaj firmy starają się pokazać swoim partnerom podczas The Tall Ships Races, a pokłady żaglowców wykorzystują jako miejsca spotkań – mówi Michał Przepiera, wiceprezydent Szczecina. - Nastąpiło powiązanie tego, co jest czysto biznesowe z przyjemnym wydarzeniem, które wzmacnia jeszcze relacje.
 
Jakie przełożenie będą miały regaty na gospodarkę miasta? Odpowiedź na to pytanie mają przynieść wyniki badania, które zlecił szczeciński magistrat.
 
Wiceprezydent podkreśla, że Szczecin jako jedno z nielicznych miast, próbuje tak zmierzyć skutki imprezy: - Niektórzy krytykują metodologię. Ale te badania są robione regularnie. W związku z tym przy tej samej metodologii możemy obserwować jak to się zmienia, dostrzec trend. Twarde dane łatwo jest złapać. Trudniej zobaczyć skutki w relacjach między partnerami - mówi.
 
ata, mab
 
aktualizowano: 2017-08-21 15:59
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: