Ludzie

Ludzie 2016-01-21

Arkadiusz Warzyński, dyrektor AwaMed Medizintechnik

Arkadiusz Warzyński /fot.: Michał Abkowicz / Arkadiusz Warzyński /fot.: Michał Abkowicz /
Od października 2015 roku prowadzona przez Arkadiusza Warzyńskiego firma AwaMed Medizintechnik działa w nowej siedzibie przy ul. Zeusa w Mierzynie.
 
AwaMed Medizintechnik jest jedną z pierwszych polskich firm, które zaczęły produkować wyposażenie do szpitali zgodne z zachodnimi standardami. Obecnie asortyment produktów AwaMed obejmuje m.in.: sprzęt i aparaturę medyczną, w tym panele, mosty i kolumny medyczne, dozowniki tlenowe, ssaki medyczne i zespoły instalacji gazów medycznych.
 
W 2015 roku spółka sprzedała 3,5 tys. nadłóżkowych paneli medycznych i 80 kolumn medycznych na sale operacyjne w całej Polsce. Do Niemiec i Austrii trafia około 10 proc. produkowanych podzespołów do urządzeń medycznych. AwaMed jest jednym z trzech największych polskich producentów.
 
Mini CV
 
Arkadiusz Warzyński ukończył Wydział Mechaniczny Politechniki Wrocławskiej. Po studiach wyjechał do Austrii, gdzie najpierw podjął pracę w firmie produkującej automaty do kawy IDEA, a następnie w firmie Ing. Fritz Kern G.m.b.H produkującej sprzęt medyczny. W tej ostatniej karierę rozpoczynał od stanowiska produkcyjnego, a skończył na stanowisku kierownika produkcji.
 
Do Polski powrócił ze względów rodzinnych. W 2002 roku założył firmę AwaMed Medizintechnik. Początkowo sprowadzał sprzęt medyczny z Austrii i Niemiec. Z czasem zaczął rozwijać własną produkcję.
 
Rozwój firmy przyspieszyło wejście Polski do UE w 2004 roku oraz idąca za tym unifikacja sprzętu i nowe standardy w zakresie wyposażenia szpitali.
 
Jak ocenia pan stan koniunktury w branży?
 
****
Koniunktura w branży jest dobra, choć funkcjonowanie na rynku jest niełatwe, ze względu na Zamówienia Publiczne.
 
Służba zdrowia stara się gonić standardy europejskie w zakresie sprzętu. Rośnie również świadomość jeśli chodzi o przepisy i wymagania prawne w tej dziedzinie.
 
* - Dno. ** - Słabo. *** - Średnio. **** - Dobrze. ***** - Rewelacja!
 
Co mnie inspiruje
 
Pragnienia – to największa inspiracja i energia do działania dla człowieka.
 
Inni ludzie – spotkałem i spotykam wiele osób, uczę się od nich nowych rzeczy.
 
Moim motorem napędowym jest wiara, że można coś zmienić i, pomimo wielu problemów, mieć wpływ na rzeczywistość. Dzięki temu przekonaniu bardzo lubię swoją pracę. 
 
Czytam, słucham, oglądam
 
książki historyczne ukazujące tajemnice dziejów – o drugiej wojnie światowej, zmianami po II wojnie światowej, np. Bogusława Wołoszańskiego
 
książki Waldemara Łysiaka – o tematyce historyczno-podróżniczej; Wiktora Suworowa – jednego z byłych dowódców  i dysydentów w wojsku radzieckim, który opisuje jak faktycznie wyglądała propaganda
 
mapy – na nich zaznaczam, miejsca, które warto zobaczyć
 
muzyka: Johnny Cash (country), Leonard Cohen, Bułat Okudżawa, oraz stare polskie zespoły, tj. Dżem, Maanam, Kombi, Budka Suflera, Pod Budą
 
Johnny Cash, One

Po pracy
 
Praca w ogrodzie, narty, motocykl
 
Podróże, w tym po Polsce, np. twierdza Kłodzka, wyprawa śladami Krzyżaków, największy w Europie Wschodniej atomowy bunkier pod Berlinem – utworzono tam największą i najnowocześniejszą niemiecką centralę telefoniczną, takie podziemne miasto, dziś działa jako muzeum. Inny przykład to hitlerowski kurort wypoczynkowy w miejscowości Prora, usytuowany na wyspie Rugia. Jest to najdłuższy w Niemczech, bo dwukilometrowy ośrodek wypoczynkowy na wybrzeżu, mieszczący 25 tys. osób. Ciekawy jest również Międzyrzecki Rejon Umocniony (MRU) – pas umocnień, który tworzy 40 km podziemnych korytarzy.
 
Eksploracja Twierdzy Kłodzko
 
W internecie odwiedzam
 
strony historyczne – www związane z historią Polski, danych miejscowości czy obiektów (szukam po tematyce)
 
informacje i ciekawostki kulturowe z kraju i ze świata
 
 
 
informacje dotyczące sportu: piłki nożnej, karate i sportów motorowych
 
not. ak
aktualizowano: 2017-02-16 22:51
Wszystkich rekordów:

Społeczność