Ludzie

Ludzie 2017-02-22

Marcin Kaczmarek, prezes zarządu Consileon Polska

Marcin Kaczmarek, prezes zarządu Consileon Polska /fot.: mat. prasowe / Marcin Kaczmarek, prezes zarządu Consileon Polska /fot.: mat. prasowe /
Firma Consileon Polska, będąca częścią międzynarodowej grupy kapitałowej, działa w Szczecinie od 2005 roku. Zajmuje się doradztwem IT i tworzeniem oprogramowania dedykowanego na potrzeby firm, które dzięki IT napędzają swój biznes.
 
W ostatnim roku firma wprowadziła znaczącą zmianę organizacyjną: prowadzenie relacji z klientem zostało powierzone account managerom. Teraz to oni zarządzają projektami i zespołami, które je realizują. Wcześniej było to zadanie członków zarządu firmy. Jednak przy coraz większej liczbie projektów, zaangażowanie zarządcze okazało się konieczne także po stronie pracowników. Dzięki tej zmianie inżynierowie przyjmujący rolę account managerów, będący już ekspertami z zakresu technologii, teraz mogą doskonalić umiejętność zarządzania, komunikacji i przekładania wiedzy IT na poziom biznesowy. W konsekwencji tych zmian wielu klientów chce powiększyć rozmiar współpracy. Dla przykładu duża niemiecka grupa bankowa zbuduje z Consileonem narzędzie związane z unijną regulacją MiFID, a szwedzka platforma e-commerce, dzięki nim uporządkuje swoje całe IT. Dlatego też wciąż firma powiększa zespół (w ciągu pół roku zatrudnionych zostanie 5-10 kolejnych osób) i niebawem zmieni biura na większe.
 
Jak idą interesy?
 
****(+)
Pracujemy głównie z klientami zagranicznymi, firmami prywatnymi. Ostatni rok był dla nas okresem dużych wzrostów – zarówno jeśli chodzi o liczbę projektów, jak i powiększanie zespołu.
 
Mamy klientów w ośmiu krajach na świecie, ponad 100 zrealizowanych projektów i co najmniej 25 klientów, których przekonaliśmy do współpracy z Polakami, jako jednymi z najlepszych programistów na świecie. Co najważniejsze, także do wykonywania tych zadań, choć częściowo, z Polski, czyli w trybie nearshore.
 
* - Dno. ** - Słabo. *** - Średnio. **** - Dobrze. ***** - Rewelacja!
 
Mini CV
 
Marcin Kaczmarek jest absolwentem Politechniki Szczecińskiej z roku 2001. Już podczas studiów pracował zawodowo – tworzył programy do terapii osób z dysleksją dla Wydawnictwa Zapadka. Sprzedawały się one na tyle dobrze, że już przed ukończeniem studiów zostały licznie docenione przez media.
 
W listopadzie 2001 roku jako uczestnik programu "German IT Green Card" (program dla utalentowanych specjalistów IT z różnym stażem zawodowym umożliwiający pracę w Niemczech) wyjechał do Niemiec, gdzie podjął pracę na stanowisku programisty w Consileon. Od razu podczas rozmowy rekrutacyjnej zapowiedział zarządowi firmy, że po trzech latach otworzy oddział Consileon w Polsce. I faktycznie w styczniu 2005 roku Marcin Kaczmarek wraz ze wspólnikiem, kolegą ze studiów Piotrem Roubo, stworzył oddział z centralą w Szczecinie i szybko go powiększył. Dziś zatrudnia około 35 osób. Od kilku lat jest także członkiem zarządu klastra ICT Pomorze Zachodnie.
 
Co mnie inspiruje
 
Inspiracją jest dla mnie popularyzacja informatyki w coraz szerszym zakresie, wejście rozwiązań IT do coraz to nowych dziedzin. Rozwiązania związane z Internet of Things czy Big Data w wielu przypadkach polegają najpierw na wprowadzeniu informatyki, a potem szukaniu dla nich obszarów komercjalizacji, szerokich zastosowań. To się właśnie dzieje i dlatego myślę, że w ciągu najbliższych pięciu lat nastąpi przełom – ogromna zmiana sposobu, w który żyjemy. Dzięki IT nasze życie będzie jeszcze bardziej komfortowe np. dzięki inteligentnym domom czy autonomicznym autom. Z drugiej strony związane z tym będzie ogromne wyzwanie dotyczące bezpieczeństwa oraz poufności danych.
 
Dlatego też moim celem jest oczywiście budowa zespołu osób, które będą świadome tego, jak będzie wyglądać informatyka jutra. Chcemy być po stronie tych kreujących nowe zastosowania i nowe trendy w obszarze informatyki. Z nimi wspólnie tworzymy przyszłość otaczającą zwykłych ludzi.
 
Inspiruje mnie także sposób korzystania z rozwiązań informatycznych przez dzieci, w wielu przypadkach musimy uczyć się tego od nich traktowania Internetu jak „wody w kranie”. Dla nich on po prostu zawsze był, stąd mają inne podejście. 
 
Jako dla inżyniera inspirująca jest dla mnie doskonałość natury i to, jak wielkim wyzwaniem jest choćby konstrukcja „sztucznej pszczoły”, a przecież w naturze są byty o wiele bardziej złożone.
 
B-droid - sztuczna pszczoła - o prototypie mówi dr inż. Rafał Dalewski, pomysłodawca i kierownik projektu
 
Po pracy
 
Zdecydowanie najczęściej jest to aktywne spędzanie czasu z dwiema córkami.
 
Koszykówka – gram przynajmniej raz w tygodniu, a sport zespołowy, uczy fajnego podejścia do rywalizacji i współdziałania.
 
Jestem wdzięczny żonie za wyrozumiałość, bo z racji, iż IT to moja pasja i mamy klientów także na innych kontynentach, nieraz pracuję lub myślę o firmie także w domu.
 
Czytam
 
Dla relaksu książki fantasy,  aktualnie nadrabiam zaległości w „Cyklu Inkwizytorskim” Jacka Piekary.
 
Słucham
 
W  zależności od nastroju słucham bardzo różnorodnej muzyki – od Franka Sinatry, jazzu (ostatnio Chet Baker), dużo zespołu Dżem jeszcze z Ryśkiem Riedlem, przez muzykę filmową, np. polski kompozytor Michał Lorenc, aż po to, co stworzył Tupac Shakur
 
Michał Lorenc - Wieczory (Psy II soundtrack)
 
Oglądam
 
Bardzo mało TV. Ostatnio zrobił na mnie wrażenie serial „Belfer”.
 
Wielokrotnie mogę oglądać „Braveheart” czy też ekranizacje Tolkiena (książki tego autora czytałem już w 1990 roku) 
 
Chętnie wracam do cyklu Monty Pythona
 
Monty Python - Wyprawa na Kilimandżaro
 
Braveheart - zwiastun filmu (w języku angielskim)
 
W Internecie odwiedzam
 
profil facebookowy Klastra IT
 
not. ak
Tematy: branża IT (39) | Klaster IT (11) |
aktualizowano: 2017-03-02 23:12
Wszystkich rekordów:

Społeczność