13 listopada Adam Maciejewski był gościem Północnej Izby Gospodarczej. W sali Copernicus hotelu Radisson SAS przedstawił m. in. prezentację na temat kryzysu finansowego z podkładem muzycznym zespołu Genesis. Początek był niezbyt optymistyczny - krach na giełdzie, alarmujące tytuły w gazetach, płomienie. Jednak prezentacja zakończyła się happy endem i wschodem słońca. Jednak tego dnia nikt na sali w hotelu Radisson SAS nie odważył się podać momentu poprawy sytuacji gospodarczej. Nawet obecni na sali finansiści.

Najbardziej na kryzysie stracą kraje rozwijające się: Brazylia, Rosja, Indie i Chiny. Tam spowolnienie gospodarcze ma być największe - ocenia członek zarządu GPW. A co z Polską?

- Kryzys wpływa na proces prywatyzacji w Polsce. Wiele firm mogłoby zostać sprywatyzowanych przez giełdę, jednak poziom wycen nie pozwala rządowi na wykorzystanie giełdy jako drogi prywatyzacji - uważa Adam Maciejewski i podaje jako przykład debiut Enei przyjęty mniej entuzjastycznie niż się spodziewano.

- Bardzo ważne jest przyjęcie euro przez Polskę. Perspektywa czasowa związana z przyjęciem euro wpływa stabilizująco na nasze myślenie i na komfort psychiczny. Im wcześniej przyjmiemy euro tym lepiej, bo unikniemy destabilizacji z powodu ryzyka kursowego -mówił zachodniopomorskim przedsiębiorcom Maciejewski.

Oficjalną część spotkania zakończył Krzysztof Nowak, wiceprezydent Szczecina, który przedstawił obecne i zapowiadane miejskie inwestycje.

Uczestnicy debaty mieli czas na kuluarowe rozmowy i rozmowę z członkiem zarządu GPW.

mab